niedziela, 30 grudnia 2012

twórczość bezużyteczna

Jasna noc
Ciemny dzień
W nocy księżyc 
A w dzień cień
Słońca nie ma
Ono zgasło
W ciemną dziurę
Dawno zaszło
W dzień nic nie ma 
W dzień się śpi
Noc to teraz jakby świt 
Księżyc wschodzi
Wychodzimy
Lecz pomińmy nasze czyny 
Nie są dobre
Choć złe też 
Jednak może przejść cie dreszcz 

sobota, 29 grudnia 2012

bleh

Każdego dnia myślę sobie
Że świat jest do dupy
Marzenia się nie spełniają 
A to czego pragniesz w danej chwili najbardziej 
Jest poza twoim zasięgiem
Jednak jest taki jeden plus
Którego nie wolno pomijać
Zawsze sie taki znajdzie 
Choćby jeden jedyny 
Ale wystarczający 
By móc dalej chcieć 
By przetrwać kolejny dzień 
A potem spokojnie móc
Z tym plusem sobie zejść.

sobota, 22 grudnia 2012

zjawa

Problem mojego istnienia jest taki
Że w ogóle jestem
Że niektórym zdarzy się mnie zauważyć
A ja przecież jestem tylko
Złym wspomnieniem
Które tak trudno jest wymazać z pamięci
Jestem czymś czego nikt nie chciałby
Gdyby wiedział tylko z czym ma do czynienie
A jednak przyciągającym tych którzy już to ujrzą
A ja chce tylko jednej osoby
Inne po prostu chce tylko zniszczyć
Takie jest moje przeznaczenie
Dlatego uważajcie
Gdy mnie dostrzeżecie
Nie będziecie mieć już odwrotu.

wtorek, 18 grudnia 2012

;>

Każda chwila
Każda myśl 
Każdy całus
Każdy gest
Każdy moment w naszym życiu
Ma swój własny głębszy sens
Każdy dotyk 
I spojrzenia
Potem coraz skąpszy ciuch 
Aż już w końcu jesteś nago
Ostateczny już jest sex.

środa, 5 grudnia 2012

coś

Chciałabym, byś tu był
Byś mógł mnie przytulić
Chciałabym poczuć
Poczuć twój ciepły, miły dotyk
Poczuć twoje usta, miękkie i wilgotne
Poczuć zapach twoich perfum
Unoszący się w powietrzu
Poczuć bliskość
Poczuć ciepło
Moje, przyśpieszone tętno

niedziela, 2 grudnia 2012

kocham cię

Uwielbiam Cię 
Uwielbiam w Tobie wszystko
Zaczynając od Twoich
Cudownych oczu
Poprzez usta
Sylwetkę 
Aż do twego stylu
Uwielbiam twój charakter,
Osobowość
To, gdy się do mnie
Uśmiechasz
Tulisz
Całujesz
Uwielbiam to , że 
O mnie dbasz
Wspierasz
Mówisz
Uwielbiam
To już w sumie za mało
Pozostają dwa słowa
Które akurat do Ciebie
Wypowiadam śmiało. 

<3 

niedziela, 25 listopada 2012

wena odeszła

Kochaj mnie 
Póki możesz
Póki w mych żyłach
Jeszcze płynie krew
Póki jeszcze 
Wyglądam dobrze 
Bo później może być źle 
Choć w sumie 
Nie musi być później 
Może się niechcący coś stać 
Może mnie jebnąć auto 
A ja pozostać tylko w snach 



A to tak jakby ktoś tego nie słyszał nigdy :) Polecam

piątek, 23 listopada 2012

filozoficzne gówno

Każdy ma prawo być 
Zwyczajnie istnieć 
Ma prawo do płaczu
Szczęścia 
Bólu 
I innych emocji
Ma prawo chcieć umrzeć 
Być kochanym 
Czy kochać 
Także i prawo do błędów 
Które popełnił 
Czy popełni 
Lecz nie powinien 
Ranić 
Zwłaszcza ten
Kto Cię kocha

niedziela, 18 listopada 2012

zostań

Jesteś moim przeznaczeniem
Moim smutkiem
Szczęściem
Cierpieniem
Jesteś każdym moim dniem
Oddechem
Łzą 
Uśmiechem 
Jesteś wszystkim tym
Co mam 
Pragnę
I Kocham
Bez Ciebie
Będę niczym 
Więc proszę 
Zostań..

środa, 14 listopada 2012

tęsknota

Bardzo mi Ciebie brakuje
Bardziej niż czegokolwiek na świecie
Często bardziej niż tlenu 
I już bardziej raczej nie może 
Brakuje tak, że to boli 
Boli, lecz żyje dla Ciebie
Dla Ciebie mogę się zabić
Z tobą chcę przeżyć swe życie
Chcę móc być zawsze przy Tobie
I byś ty mógł być zawsze przy mnie 
Byśmy byli szczęśliwi
Razem skończyli 
Bym nie musiała żyć ani chwili samotnie.


:) 


sobota, 10 listopada 2012

inni

Każdy potrzebuje uwagi
Jakiejś określonej jej części
Każdy potrzebuje wolności
Żeby nie czuć się więźniem
Każdy potrzebuje miłości
Choć niektórzy w to wątpią
Każdy ma potrzebę życia 
Choć niekiedy wątłą 
Każdy z nas jest inny 
Choć być może nie zawsze 
Bo przecież powoli 
Wiara w człowieka gaśnie 




Tada ^ ^ 

poniedziałek, 5 listopada 2012

ograniczenie

Więzi cię 
Nie pozwalając uciec 
Trzyma 
Tak mocno że zaczyna dusić
Wyrywasz się ale to nic nie daje
Zaciska się 
Mocniej 
Aż zaczynasz krwawić
Łkasz 
Ale nikt nie słyszy
Chcesz krzyczeć
Ale nie masz na to już siły
Cierpisz
Nikogo to nie obchodzi
Upadasz
Tylko ciebie to boli
A wszystko przez chęć wolności 
Chwilę swobody 
Radości
A najgorsze zostawiam na koniec
Cierpisz 
Bo bliskich też nic nie obchodzisz

piątek, 2 listopada 2012

one

Często nie wiem 
Jak to ze mną na prawdę jest
Czy czuję się źle
Czy może jednak dobrze
Ale dziś 
Dziś wiem 
Że jest dobrze 
I nic tego nie mogło popsuć 
Bo dziś był wyjątkowy dzień
Dzień przypominający 
Jak bardzo zmieniło się moje życie
Niby długi okres 
A jednak wydaje się
Jak by to było tak niedawno
I przez kilka słów 
Wypowiedzianych wtedy
Życie wywróciło się do góry nogami 
A jednak jest bardziej poukładane
Niż było

sobota, 27 października 2012

.

Czasem nadchodzi cie taka chwila
Nagła myśl 
I przez chwile wiesz
Jesteś pewny że chcesz to zrobić
Wiesz że twoje życie
Nie jest w sumie nic warte
Jednak masz osobę którą kochasz
I tylko dlatego
Jeszcze trwasz na tym świecie
Gdyby nie ona
Być może już dawno byś nie istniał
Twoje ciało by gdzieś gniło
Dopóki ktoś by nie odnalazł jego resztek
Lecz wtedy było by już na wszystko za późno
Nawet na określenie w jaki sposób zginąłeś 

niedziela, 21 października 2012

nie rozumiem

To smutne
Że ludzie
Zatracają powoli własne zdanie
Gubią się w szarzejącej rzeczywistości
Nie wiedzą jak mają postępować
Nie potrafią wyrażać własnej opinii 
Choć są i tacy co po prostu 
Zwyczajnie nie chcą 
Ale większość kryje się ze wszystkim
Nie tylko z własnym zdaniem
Poglądami
Ale też z samym sobą
Ze swoją osobowością 
Z tym jacy są na prawdę
Gdy nikt na nich nie patrzy
To smutne
Obserwować jak to wszystko 
Stacza się do szarego
Nudnego, jednolitego 
Jebanego bagna
Patrzeć jak świat niszczeje
Przez jednorodność
Przez brak własnego zdania.

czwartek, 18 października 2012

rozkoszna podłość

Gdy rozkosz sięga zenitu
A twe ciało wygina się w łuk
Gdy ręce mocno
Zaczynają szarpać koc
Gdy źrenice są rozszerzone 
A z ust wydobywa się jęk
Czujesz jak ciało opada
Jak znów do rzeczywistości swej wracasz
Jak kończy się rozkoszny sen
Lecz potem wtulasz się w niego
I pogrążacie się w sen.

wtorek, 16 października 2012

krótko

Odizolowując się od świata
Ze względu na samego siebie
Ze względu na swój stan  psychiczny
Bo z fizycznym jest całkiem nieźle
Próbując się uwolnić 
Od zwykłej rzeczywistości
Odrywając się od wszystkiego 
Choć tak bardzo powoli

niedziela, 14 października 2012

zagmatwane

Ciągle pisząc o życiu 
Zaczynasz się gubić 
Nie wiesz już co masz ze sobą robić 
Jak kontrolować swoje życie
Jak dbać o innych
Jak cieszyć się każdą wspólną chwilą 
Bo piszesz o tym, to raz 
A dwa, ciągle siedzisz na tym jebanym internecie
Jakby to miało zastąpić ci życie
I okej tak będzie
Na początku będziesz myśleć
Mogę wyjść do kogoś kiedy zechce
Ale potem już nie będzie chciało ci się tego robić
Zaniedbasz wszystko
Zostawisz własne życie 
By móc siedzieć w sieci
Dlatego powiem ci jedno 
Czytaj co chcesz, graj, pisz, spamuj
Ale nie zapomnij o tej najważniejszej osobie
Bo one może kiedyś odejść.
 

poniedziałek, 8 października 2012

<.>

Jakby świat  był odległy, o tysiące mil
A twoje szczęście, było zawarte w  nim
Jakby w nim toczyło się twoje życie 
A ty byś mógł tylko obserwować je przez lunetę 
Bez jakiejkolwiek kontroli 
Po prostu zwyczajnie patrzeć 
Obserwować zdarzenia 
Jakbyś nie na siebie patrzył
Jak na niezwykły spektakl 
W którym jesteś zawarty
Lecz jednak ty nie odczuwasz
Mało w nim jesteś warty.

piątek, 5 października 2012

chwila

Czasem czujesz że życie nie ma sensu
Że osoba na której ci zależy nie zwraca na ciebie uwagi
Że już nikogo nic nie obchodzisz 
A wszyscy czekają tylko na ten moment 
W którym w końcu będą mogli cię porzucić
Wystawić losowi na pożarcie
Lecz jednak przychodzi taki dzień , chwila 
Kiedy spędzasz czas z osobą którą kochasz 
Rozmawiacie 
Jest wam dobrze 
I nagle
Wszystkie zmartwienia 
Cały świat 
Przestaje być ważny 
Ważna jest tylko ta osoba 
Aktualna chwila 
Chwila w której czujesz się kochana 
Potrzebna , niepowtarzalna 
A najważniejsze , że czujesz się 
SZCZĘŚLIWA

wtorek, 2 października 2012

nonsens

I gdy wszystko musisz zostawić 
Nie pogrążając się przy tym w smutku 
Odchodząc po prostu 
W oczekiwaniu na lepsze jutro
Jakby nic stamtąd nie miało znaczenia 
Jakby czas miał zmienić wszystko
Lecz on nic nie zmienia
Wszystko co było 
W Tobie zostanie 
Zapamiętasz na zawsze 
I choć tego nie będzie 
Będziesz już dalej 
Kiedyś się cofniesz
Wrócisz do wspomnień 
A później znowu 
Nie pogrążyć się w smutku 
Wszystko zostawić
Zacząć znów , od początku

środa, 19 września 2012

...

Gdy płacz ogarnia twoje wnętrze
A ty nie  potrafisz tego ukryć
Łzy ciekną
Choć tak bardzo chciałbyś to w sobie zdusić
kolejny raz
Schować swe uczucia
Lecz jednak nie możesz
Bo to twoja dusza
Ona wie czego pragniesz
Czemu łkasz i sie uśmiechasz
Ona pokaże twoje oblicze
Pogrąży w snach twój fałsz
Pokażę prawdę
Wtedy gdy będziesz sam
Albo z kimś
kto był w najgłębszych snach.



czym jest sen?

Jak uważacie czym jest sen? 
Czy jest tylko zwykłym obrazem
Wytworzonym dzięki naszej wyobraźni?
A może jest czymś więcej?
Może jest niespełnionymi marzeniami, 
przyszłością 
przeszłością 
czymś co miała się zdarzyć lecz jednak los potoczył się inaczej. 
Być może tak na prawdę umysł podpowiada nam niektóre rozwiązania. 
Być może gdy nie pamiętamy snu nie mieliśmy go zapamiętać 
Bo skrywał sekret naszego sukcesu lub porażki, 
Którego nie powinniśmy znać. 
Być może. 
Ale nie zawsze musi być tak 
Jak nam się wydaję.

niedziela, 9 września 2012

wersja wydarzeń

Zawsze jest kilka rzeczywistości
Lecz spełnia się tylko jedna
A wszystko 
Zależy od najmniejszych detali 
Naszych wyborów
Świadomych czy też tych trochę mniej 
A gdybyśmy widzieli te opcje przed sobą ? 
Jak by to było
Móc wybrać swój los
Wiedzieć co zrobić by wyszło nam tak jak chcemy 
Co się wydarzy 
Nie musieć się martwić że nie wyjdzie 
A jednak wychodząc z takiego założenia
Nie zakładamy
Że jednak coś może wyjść nie tak 
Bo co by się stało 
Gdyby ktoś wybrał sobie inną wersję tego samego zdarzenia? 

czwartek, 6 września 2012

nie wiem

 Zmęczona, padam na kolana
 Jak pusta powłoka, powoli opadam
 Na brudną , zimną ziemię
 Splamioną krwią szkarłatną
 Krwią rozlaną , taką niepokalaną 
 I jak kwiat usycham
 Więdnąc w tej rozpaczy
 Uchodzące życie, z ciała już bez duszy
 Z czerwonymi włosami 
 Od krwi wylanej na ziemię
 Krwi płynącej z ran , zadanych tępym narzędziem 
 Narzędziem była miłość w postaci tępej żyletki 
 Ranami , było pragnienie 
 Lecz cieknąca z nich krew 
Nie była tylko złudzeniem

środa, 5 września 2012

smutek

Smutek spokojnie może sprowadzić człowieka na samo dno.
Doprowadzić go do stanu nieużywalnego.
Przeciągnąć go przez drogę kłopotów,
Poprzez dolinę rozpaczy,
Lawinę łez,
Aż do pustkowia śmierci.
I tam zostawia go.
Nie wracając.
Nie oglądając się na niego.
Otacza go jeszcze tylko mgłą wieczności.
Tuli go nią.
Jej zimnem.
Dopóki do końca nie skona.

wtorek, 4 września 2012

Zaczynając od białej czystej kartki

Wyobrażaliście sobie kiedyś , że zaczynacie od początku ? 
Tak że wszystko było czyste , wymazane , nieskażone ?
Pewnie jak większość ludzi. 
Lecz jakby to na prawdę było ? 
Czy na prawdę było by tak fajnie jak myślimy ? 
Z założenia wychodzę że nie. 
Może i byście mogli zacząć wszystko na nowo. 
Taka bieluteńka , czysta kartka. 
I po co to wszystko ? 
Przecież i tak sprowadzicie całą historię 
Do tego samego syfu, który mieliście przedtem.