Każdy z nas ma chwile słabościMyśli ze już nic dobrego mu sie nie przytrafiChce zrobić coś głupiego i zranić tym innychPopełnić coś kochając inną osobąAle warto się zastanowićWięcej cierpiałem czy byłem szczęśliwy?Zresztą to i tak nie jest ważneChoć zawsze lepiej gdy wychodzi na to drugie...Jednakże warto po prostu zaakceptować swój własny losI z całych sił dążyć do tego by szczęścia gościło w nim o wiele więcejNiż cierpienia i zwyczajnej wrodzonej w ludziach nienawiści.
niedziela, 7 lipca 2013
szczęście
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz